Tekst piosenki; Nagrania (13) Duety (1) Inne piosenki Hanna Banaszak (38) Samba przed rozstaniem – Hanna Banaszak. Zobacz tekst Pogoda ducha – Hanna Banaszak
Rano wstajesz zły, wszystko z ciebie kpi, nie chce ci się nic, zwłaszcza żyć, więc biedny jesteś, bo nie wiesz nawet, że masz prawdziwy skarb, skarb w postaci mnie! Kto rozjaśnia ci wszystkie szare dni, kto nadzieję ma aż do dna, no? Kto rozśmiesza, gdy nie do śmiechu ci? Wszystko to na siebie biorę ja! Bo mnie na uśmiech zawsze stać, nie lubię życia brać zbyt serio, serio zbyt. Bo ja, na przekór wszystkim tym, co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy. Nie rozmieniaj mnie na humory złe, gdy dopadnie splin, nie top w szkle, o nie. Dobry dla mnie bądź, kochaj, szanuj, chroń ja przy życiu cię trzymam, bądź co bądź. Niebo pełne chmur, malkontentów chór przekonuje, że gorzej jest niż źle. Nim uwierzysz w to, nim się wtopisz w tło, szybko na ratunek wzywaj mnie. A ja, pogoda ducha twa, natychmiast zjawiam się, gdy czuję, że ci źle. A ja, jak wierny Anioł Stróż, pocieszam cię co dnia, beze mnie ani rusz. Bo mnie na uśmiech zawsze stać, nie lubię życia brać zbyt serio, serio zbyt. Bo ja, pogoda ducha twa, gdy potrzebujesz mnie, po prostu zjawiam się. To mnie wymyślił dobry Bóg, byś przez to życie złe z nadzieją przebrnąć mógł. To ja, na przekór wszystkim tym, co zasmucają świat, uśmiecham się przez łzy. Dodał(a): bowol 38 dni, 10 godz. 43 min. temu ( Autor: Magdalena Czapińska (słowa), Ryszard Rynkowski (muzyka) Wykonawca: Hanna Banaszak Hanna Banaszak – piosenki karaoke i biografia artysty. Poznaj piosenki wykonawcy i ich wersje karaoke dostępne w serwisie iSing.pl Pogoda ducha – Hanna
ąc Hanna Banaszak (ur. 24 kwietnia 1957 roku w Poznaniu) – polska piosenkarka jazzowa i estradowa. Wykonuje standardy muzyki jazz i rozrywkowej lat 20-tych i 30-tych oraz muzykę współczesną. Na początku lat 70-tych XX wieku śpiewała w lokalnym amatorskim zespole. Na scenie ogólnopolskiej zadebiutowała w 1976 roku w konkursie "Młode Talenty" na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Rok później zdobyła III miejsce w konkursie wokalistów jazzowych LSWJ. Read more on iSing 184156 odtworzeń 820 nagrań Za mały ekran 🤷🏻‍♂️ Rozszerz okno swojej przeglądarki, aby zaśpiewać lub nagrać piosenkę Dostosuj przed zapisaniem Wczytywanie… Własne ustawienia efektu Głośność Synchronizacja wokalu Gdy wokal jest niezgrany z muzyką! Użyj podkładu bez linii mel. Plus Inne piosenki Hanna Banaszak (29) Podobne piosenki Popularne wykonanie
Hanna Banaszak – Tak bym chciała kochać już. Nagraj swój cover lub zaśpiewaj w wersji karaoke do profesjonalnego podkładu muzycznego. Słuchaj najlepszych coverów i poznaj ciekawych ludzi. [Tekst piosenki "Mam Ochotę Na Chwileczkę Zapomnienia"]Jestem kobietką, co niezłomne ma zasadyMój mąż, mój dom - to tylko w życiu liczy sięAle czasami z domu gna mnie - nie ma radyUpojna siła, i nie będę kryła, żeMam ochotę na chwileczkę zapomnieniaNa miłosny, czarujący zwischen rufKtóry niczego nie narusza i nie zmieniaBez zobowiązań, zaklęć, przysiąg, wielkich słówKotku mój, i tobie także o to chodziTo widać w jednej chwili, więcPrzeżyj ze mną czarujący epizodzikCo świtem znika i nie rani sercI ty zapewne też niezłomne masz zasadyTwa żona, dom - to tylko liczy sięAle i ciebie pcha, kochasiu - nie ma radyTa sama siła, a więc proszę nie kryj, żeMasz ochotę na chwileczkę zapomnieniaNa miłosny, czarujący zwischen rufKtóry niczego nie narusza i nie zmieniaBez zobowiązań, zaklęć, przysiąg, wielkich słówKotku mój, mnie też dokładnie o to chodziTo widać w jednej chwili, więcPrzeżyj ze mną czarujący epizodzikCo świtem znika i nie rani sercKotku mój, mnie też dokładnie o to chodziTo widać w jednej chwili, więcPrzeżyj ze mną czarujący epizodzikCo świtem znika i nie rani sercCo świtem znika i nie rani serc, aah! Tekst piosenki; Nagrania (6) Duety (0) Inne piosenki Hanna Banaszak (38) Samba przed rozstaniem – Hanna Banaszak Pogoda ducha – Hanna Banaszak. Popnuty; Niezwykła wrażliwość. Ciepły, pełen nostalgii głos. I przeboje, które zachwycają kolejne pokolenia. Hanna Banaszak wylansowała takie hity, jak „Pogoda ducha”, „W moim magicznym domu" czy „Samba przed rozstaniem”. Poza wokalistyką, bliskie jest jej również komponowanie i fotografia. Od 40 lat ciężko pracuje na swoją pozycję. Hanna Banaszak na co dzień niewiele mówi życiu prywatnym. Jednak ta nietuzinkowa artystka udzieliła jakiś czas temu wywiadu, w którym zdecydowała się rozliczyć z najmroczniejszymi i uważanymi za najbardziej sensacyjne wspomnieniami z przeszłości. Jak wpłynęły na jej całe życie? Małgorzata Pieńkowska w pięknych słowach o córce. Wzruszyła się przed kamerą... Hanna Banaszak o wspomnieniach z przeszłości Hanna Banaszak w ostatnim wywiadzie dla Wysokich Obcasów opowiedziała o swoim życiu. W rozmowie z Dorotą Wodecką wyznała, dlaczego tak rzadko się udziela. „Jestem nieufna, co zważywszy na to, że chcę ludziom ufać i przyjmuję wobec nich postawę otwartą, brzmi dość paradoksalnie. Ale moja otwartość nie oznacza, że opowiadam pikantne szczegóły ze swojego życiorysu. Nadmierne mówienie o sobie, szczególnie w tonie sensacji, jaką obdarzano mnie na początku mojej kariery, uważam za niekoniecznie estetyczne”, mówi Hanna Banaszak. Artystka przyznaje się do wewnętrznej nieśmiałości i podkreśla, że przez doświadczenia stała się wycofana, zarówno jako dziecko, a także potem, jako młoda kobieta. Na scenie potrafiła to ukryć. Przeczytaj: "Jak Irena, to czemu nie ja?". Alicja Majewska o muzyce, seksapilu i miłości Hanna Banaszak debiutowała w 1976 roku na festiwalu w Opolu „Młode Talenty”. Karierę solową rozpoczęła w 1980 roku. Talent bez wątpienia odziedziczyła po rodzicach, którzy chcieli zapisać córkę do szkoły muzycznej. Ale na przesłuchaniu Hanna Banaszak nie była w stanie wydobyć z siebie dźwięku. Po prostu zjadła ją trema. Hanna Banaszak na planie swojego debiutu filmowego "Przeklęta ziemia", 1981 r. Fot. PAP/CAF/Eugeniusz Wołoszczuk Dopiero jako nastolatka odważyła się śpiewać i występować na festiwalach amatorskich. Dostawała nagrody, otrzymywała propozycje artystyczne. W latach 1977–1979 współpracowała z zespołem Sami Swoi, z którym koncertowała w Polsce i Europie. W trakcie swojej muzycznej drogi współpracowała z największymi nazwiskami – Jeremim Przyborą, Jonaszem Koftą, Wojciechem Młynarskim czy Jerzym Wasowskim. Teksty piosenek, które od nich otrzymywała, potrafiła interpretować w taki sposób, że ludzie utożsamiali ją z wizerunkiem scenicznym. A ten sama traktowała jako artystyczną kreację. W blasku reflektorów Hanna Banaszak zachwycała w pięknych, seksownych sukniach i perfekcyjnym makijażu. Ale to głosem potrafiła czarować najbardziej. „Kiedy dostałam pierwsze teksty od Wojciecha Młynarskiego czy Jeremiego Przybory, ku ich zachwytowi okazało się, że umiem z wdziękiem przekazywać treści uwodzicielskie. (...) Umiałam to artystycznie podać, ale w rzeczywistości po zejściu z estrady byłam zwykłą 20-latką w dżinsach i trampkach”, wspomina w wywiadzie dla Wysokich Obcasów. To miało też swoje ciemne strony. Czuła zawiść kobiet, które za nią nie przepadały. Za to mężczyźni szaleli. Jej karierze nie pomagały także plotki o romansie z ówczesnym premierem, Mieczysławem Rakowskim. Te spekulacje mocno ją zabolały. W rzeczywistości była wtedy związana z Pawłem Rakowskim, producentem muzycznym. Ale ludzie i tak wiedzieli swoje. Plotkowano nawet o ślubie artystki z premierem. Według spekulacji zakochani mieli pobrać się w Moskwie w obecności generała Wojciecha Jaruzelskiego. Hanna Banaszak początkowo próbowała dementować te informacje. Później nie reagowała na zaczepki i uszczypliwości. Tym bardziej była postrzegana jako osoba zarozumiała. „Umiar w publicznym opowiadaniu o sobie zawsze mnie ratował. Nie reagowałam na inwektywy i zaczepki, co zresztą powodowało, że byłam jeszcze bardziej nielubiana. Uznawano mnie za hardą i zarozumiałą, bo nie było po mnie widać, że cokolwiek mnie rani i dotyka”, mówiła w wywiadzie dla Wysokich Obcasów. Trudno wraca jej się do dawnych utworów. Wspomnienia odżywają. O jednym z nich Hanna Banaszak zdecydowała się opowiedzieć. Dodała także, że udało jej się po tym pozbierać. Chodzi o festiwal w Jarocinie (dawniej Wielkopolskie Rytmy Młodych). „Pewien człowiek współpracujący z festiwalem próbował mnie zgwałcić. Miałam 17 lat”, wyznała. Hanna Banaszak występowała wówczas z kolegą. Pewien mężczyzna chciał zostać ich menadżerem i pod pretekstem podpisania umowy poprosił, żeby wokalistka przyszła do jego pokoju. „Rzucił się na mnie. Szarpałam się z nim kilkanaście minut, podrapałam go, ale w końcu udało mi się jakoś uciec. A on, kiedy rano pojawił się na próbie, szepnął mi do ucha, że jestem dziwką. Podobnych sytuacji miałam w życiu jeszcze kilka”, mówi wokalistka w rozmowie z Wysokimi Obcasami. Większość mojego życia było walką – albo z samą sobą, albo z repertuarem O sytuacji opowiedziała jednemu z kolegów. „Zapytał mnie: „To po co tam chodziłaś?”. I dla mnie to pytanie było jeszcze bardziej tragiczne niż sytuacja, do której doszło”, opowiedziała. Przestała śpiewać utwory z tamtego okresu. „Zaczęłam szukać innych treści, co stało się dla mnie zbawienne i przyczyniło do mojego artystycznego rozwoju”, dodała. Dzięki Jonaszowi Kofcie wciąż występowała na scenie. Napisał dla niej utwory dojrzalsze - "Samba przed rozstaniem”, "Wołanie Eurydyki”, "Po karnawale” czy "Kiedy Księżyc jest w nowiu”. To pomogło jej porzucić dotychczasową łatkę - wokalistki, która potrafi śpiewać jedynie o uczuciu między mężczyzną a kobietą. Hanna Banaszak wielokrotnie przekonywała się o swojej niezwykłej sile. Została wychowana na silną, waleczną i pracowitą kobietę. W wieku 27 lat została mamą. Na świecie pojawiła się jej córka. Później wokalistka musiała zmierzyć się z samotnym macierzyństwem. „Nie chciałam jej chować pod kloszem, ale byłam dla niej i mamą, i tatą. To czasem są dwie bardzo różne role, więc pewnie też popełniałam błędy”, mówiła w Wysokich Obcasach. Jest dumna ze swojej pociechy, która wyrosła na utalentowaną, mądrą i dobrą kobietę, która sama jest już mamą. Co dziś robi Hanna Banaszak? Jak dziś wygląda życie Hanny Banaszak? Artystka wciąż tworzy i koncertuje. Teraz powraca z nową płytą, która pojawiła się na rynku 24 lipca 2020 roku. Umieściła na niej teksty Szymborskiej, Różewicza, Gombrowicza czy Brodskiego. Nie są to przypadkowe treści. Dla wokalistki układają się one w opowieść o ludzkości. Zobacz także: „Alicja Majewska: „Nie śmiałam marzyć, że przez tyle lat będę popularną piosenkarką” „Tym krążkiem chciałam »zapukać« do ludzi młodszych ode mnie. Szukałam zatem i tworzyłam dźwięki, które rozumie obecny 20-, 30-, 40-latek. Dodałam do nich dojrzałe treści, w większości napisane przez wybitnie mądrych ludzi, i oprawiłam je muzyką wymyśloną przeze mnie”, mówiła w Wysockich Obcasach. Wokalistka nie pozwala na to, by zgasła w niej energia. Rozwija się, marzy, czyta ludzkie emocje. „Większość mojego życia była walką – albo z samą sobą, albo z repertuarem, albo z codziennym mozolnym życiem i z pracą zarobkową – nie po to, żeby obrastać w nadmiary luksusu, tylko utrzymać siebie i córkę, więc mam wdrukowane w podświadomość, że muszę walczyć. I to się dzieje", mówiła. Hanna Banaszak, 2003 rok Fot. KRZYSZTOF WOJDA/REPORTER Hanna Banaszak w 2013 roku Fot. MIECZYSLAW WLODARSKI/REPORTER Hanna Banaszak, 2018 rok Fot. MAREK LASYK/REPORTER Niebo pełne chmur Malkontentów chór Przekonuje że gorzej jest niż źle Nim uwierzysz w to Nim się wtopisz w tło Szybko na ratunek wzywaj mnie. ja - pogoda ducha twa Natychmiast zjawiam się Gdy czuje że ci źle. ja - jak wierny anioł stróż Pocieszam cię co dnia Beze mnie ani rusz. kw. 24 2020 Kałużna, fot. A. Rumianowski, Hanna BanaszakFot. Andrzej Rumianowski, Muzeum Jazzu 24 kwietnia swoje 63. urodziny świętuje jedna z najwybitniejszych polskich wokalistek jazzowych i piosenkarek estradowych, HANNA BANASZAK (ur. 24 kwietnia 1957). W swoim repertuarze ma standardy muzyki jazzowej i rozrywkowej począwszy od lat 30. i 40., a także polskie przeboje okresu międzywojennego, tematy jazz-rockowe, ballady i piosenki współczesne, często pisane specjalnie dla niej. Jest również poetką i fotografikiem. Na początku lat 70. śpiewała w lokalnym amatorskim zespole, a także w duecie z gitarzystą i wokalistą, Piotrem Żurowskim, o nazwie Hanna i Piotr. Na scenie ogólnopolskiej debiutowała w 1976 w Opolu, w konkursie Młode Talenty. Rok później zdobyła trzecie miejsce w konkursie wokalistów jazzowych. W latach 1977-1979 współpracowała z zespołem Sami Swoi, z którym koncertowała w Polsce i Europie. Karierę solową rozpoczęła na dobre w 1979. W 1980 ukazała się jej pierwsza płyta – „Summertime”, nagrana z formacją Sami Swoi oraz z Orkiestrą PRiTV Studio S-1 pod dyr. Andrzeja Trzaskowskiego. Album został nagrany na żywo, 26 lipca 1979, podczas festiwalu Jazz Jantar w Operze Leśnej w Sopocie. Na krążku znalazły się takie hity jazzowe, jak „>My Funny Valentine” Lorenza Harta i Richarda Rodgersa, „Love Me or Leave Me” Gusa Kahna i Waltera Donadlsona, „Don’t Get around Much Anymore” Boba Russella i Duke’a Ellingtona, „It Was a Lover and His Lass” Dicka Hymana, do wiersza Williama Shakespeare’a (tutaj w duecie z Hanną zaśpiewał Jan Izbiński), czy tytułowy „Summertime” George’a i Iry Gershwinów: „It Was a Lover and His Lass” from „Summertime” 1979 „Summertime” 1979 Hanna Banaszak – „Summertime„, Live @ Piwnica Kurylewiczów W 1981 powstała najsłynniejsza piosenka Hanny Banaszak – „W moim magicznym domu„. Tekst napisała Magda Czapińska, która tak opowiadała o tym utworze: „Na Żoliborzu są takie magiczne uliczki, kiedyś oświetlane gazowymi latarenkami. Są domki w ogródkach, koty, ptaki, bluszcz, winorośl. Całe życie były u nas psy, więc dużo z tymi psami spacerowałam. Uwielbiałam szczególnie ten moment, kiedy zapalają się latarnie, a w oknach światła. I miałam takie ulubione domy, przed którymi przystawałam. Bardziej wyobrażałam sobie, co tam się dzieje, za tym bluszczem, za firanką, niż podglądałam. Uważałam, że centrum Wszechświata znajduje się w domu każdego z nas. I pomyślałam, że nie zdajemy sobie sprawy, jak to jest ważne miejsce. Z tego powstał ten tekst. Może by i go nie było gdyby nie „spadł” na mnie początek refrenu. Po prostu pojawiły mi się w głowie słowa „W moim magicznym domu wszystko się zdarzyć może, same zmyślają się historie, sam się rozgryza orzech„. No i do tego refrenu trzeba było dopisać ciąg dalszy. A ten ciąg dalszy, to już obrazki z życia. Zaczynam od słów „W dziurawym bucie mieszka mysz„. Ten but zmyśliłam, ale mysz była prawdziwa. Mieszkała u mnie, była bardzo nieśmiała, chowała się przede mną, unikała kontaktu. Bała się mnie i nie przychodziło jej do głowy, że ja jej nie zrobię krzywdy. A ja jej chciałam dać chleba i sera, i pogadać z nią, tylko żeby tak nie chowała się po kątach. I o tym jest pierwsza zwrotka. Potem jest o kocie Macieju. Cóż to był za rozbójnik! Oprócz tego – najbrzydszy z kotów, jakie kiedykolwiek miałam. Znalazłam go i jego brata, umierających w ogródku. Wyleczyłam, zadbałam, ale on był takim niewdzięcznikiem, że oddałam go w końcu koledze, który miał dom z ogrodem. Kolega po tygodniu przywiózł mi go z powrotem. Kot Maciej zrozumiał, że jesteśmy dla siebie stworzeni, padł mi w ramiona i od tamtej pory rozpoczęła się wielka miłość” ( Do wykonania piosenki w programie telewizyjnym wybrano młodziutką Hannę Banaszak i, współpracującego z nią, Janusza Strobla. Jak Strobel – to wiadomo, bossa nova. Jednak Janusz nie uczestniczył w nagraniu, wyjechał, pozostawiając rolę akompaniatora Krzysztofowi Wolińskiemu: „W moim magicznym domu” Official TV Video 1981 Drugi album, „Hanna Banaszak”, ukazał się dopiero w 1986, i tym razem były to utwory polskich autorów. Wystąpiła czołówka polskiej sceny muzycznej, ze Zbigniewem Namysłowskim na czele: Hanna Banaszak – vocal Przemysław Kociszewski, Wojciech Gogolewski – keyboards Marek Stefankiewicz – piano, keyboards Ryszard Sygitowicz, Stanisław Zybowski – guitar Zbigniew Namysłowski – sax Arkadiusz Żak, Mietek Jurecki, Zbigniew Wrombel – bass guitar José Torres – percussion Adam Tylec, Wojciech Anioła, Wojciech Kowalewski – drums „Apetyt na życie” from „Hanna Banaszak” 1986 „One of a Kind” from „Hanna Banaszak” 1986 W latach 1986-1994 Hanna nagrywała i występowała z gitarzystą Januszem Stroblem: Hanna Banaszak & Janusz Strobel – „Samba przed rozstaniem”, Live 1990 Hanna Banaszak & Janusz Strobel – „Nikt, tylko ty”, Live 1992 W 1997 na półki sklepowe trafiła świąteczna składanka „Wigilia z Hanną Banaszak”, nagrana z mistrzami polskiego jazzu: Hanna Banaszak – vocal Janusz Strobel – guitar Henryk Miśkiewicz – soprano sax Andrzej Jagodziński – accordion, synthesizer Jacek Niedziela – bass Eryk Kulm – percussion „Gdy się Chrystus rodzi” from „Wigilia z Hanną Banaszak” 1997 „Oj maluśki, maluśki” from „Wigilia z Hanną Banaszak” 1997 Kolejna płyta to „Echa melodii zapomnianej” z 2000. Na repertuar złożyły się tutaj współczesne wersje przebojów okresu międzywojennego, wykonywanych niegdyś przez Hankę Ordonównę. Na albumie znalazły się takie szlagiery, jak „Miłość ci wszystko wybaczy”, „Piosenka o zagubionym sercu”, „”Nie raz, nie dwa, nie trzy”, „Nikt tylko ty”. Do nagrań w poznańskich studiach nagraniowych, Hanna Banaszak zaprosiła aktora Jana Nowickiego oraz hrabiego Wojciecha Dzieduszyckiego: „Na pierwszy znak” from „Echa melodii zapomnianej” 2000 Hanna Banaszak – „Nikt, tylko ty” Live 2000 W 2001 Hanna pojawiła się na płycie z utworami Jerzego Satanowskiego – „Zanim będziesz u brzegu”, gdzie zaśpiewała 16 utworów, wszystkie w duecie z Mirosławem Czyżykiewiczem: „Zanim będziesz u brzegu” 2001 v Kolejny album to „Wołanie Eurydyki” z 2003. Wszystkie teksty napisał Jonasz Kofta, do muzyki Buda Powella, Antônio Carlosa Jobima, Janusza Strobla i Jerzego Satanowskiego. Powstała niepowtarzalna i unikalna w klimacie płyta. O jej charakterze świadczyły cztery utwory ze słowem „samba” w tytule – „Samba przed rozstaniem”, „Samba trawy”, „Samba na jedną nutę” oraz „Samba w południe”: „Wołanie Eurydyki” Official Video 2003 „Samba w południe” Official Video 2003 „Samba trawy” from „Wołanie Eurydyki” 2003 Płyta „Kofta” z 2008 to jedno z najlepszych wydawnictw Hanny Banaszak. Została nagrana dla upamiętnienia 20. rocznicy śmierci Jonasza Kofty -legendarnego poety, dramaturga, satyryka i piosenkarza, autora tekstów piosenek. Za kompozycje muzyczne na albumie odpowiadał pianista, Piotr Kałużny. Płyta składa się z 16 utworów, których teksty w większości zostały napisane przez Jonasza Koftę specjalnie dla Hanny. Wszystkie nagrano we współczesnych wersjach i aranżacjach – „Sambę przed rozstaniem”, „Wołanie Eurydyki”, „Sambę w południe”, „Kiedy księżyc jest w nowiu” i wiele innych. Do albumu dołączono także dwa utwory, napisane przed laty, a nigdy wcześniej nie wydane, oraz dwa najsłynniejsze utwory Kofty – „Radość o poranku” i „Pamiętajcie o ogrodach”. Album zachował charakterystyczny dla Kofty klimat nostalgii i zadumy, a melodyjny głos Hanny Banaszak sprawił, że całość chwyta za serce. Ponownie zagrali tutaj z Hanną najlepsi: Hanna Banaszak – vocal Jacek Skowroński, Piotr Kałużny – piano Jarosław Chmielewski – guitar Jerzy Małek – trumpet Agnieszka Kaszuba – cello Piotr Wiśniewski – bass guitar, bass Andrzej Mazurek, Jakub Persona – percussion „Pamiętajcie o ogrodach” from „Kofta” 2008 „Radość o poranku” from „Kofta” 2008 „Kiedy księżyc jest w nowiu” from „Kofta” 2008 W 2014 na półki sklepowe trafił album koncertowy „Hanna Banaszak ‎w Studiu Koncertowym im. W. Lutosławskiego 2010”, z utworami do muzyki najsłynniejszych jazzowych twórców, jak „The Children of Sanchez” Chucka Mangione, „Oblivion” Astora Piazolli czy „Sleep Safe and Warm” Krzysztofa Komedy z filmu „Rosemary’s Baby”. Album został nagrany jeszcze w 2010, w towarzystwie czwórki wspaniałych muzyków: Piotr Kałużny – piano Leszek Ranz – bass guitar Kuba Persona – percussion Andrzej Mazurek – drums „Oblivion” „The Children of Sanchez” „Sleep Safe and Warm” Dwupłytowa składanka „Gwiazdozbiór” z 2011 zawierała wielkie przeboje Hanny Banaszak, „Sambę przed rozstaniem”, „Wołanie Eurydyki”. „Sambę trawy”, „Księżyc w nowiu”, „Sambę w południe”, „To było w Peru” Official Video czy „Po karnawale” Official Video Najnowsza płyta to „Hanna Banaszak śpiewa piosenki Jerzego Dudusia Matuszkiewicza” z 2013. To 11 piosenek z dorobku muzycznego mistrza kompozycji, Jerzego Matuszkiewicza, który stworzył niemal połowę polskiej muzyki filmowej lat 60., 70. i 80. Interpretacją i aranżacją utworów zajęła się osobiście Hanna Banaszak, a także pianista Piotr Kałużny. „Ta płyta – to ukłon w stronę wybitnego kompozytora, jazzmana i saksofonisty, ale także dla cudownego człowieka, jakim jest Jerzy Duduś Matuszkiewicz. Od lat o niej myślałam, lecz splot innych planów wciąż mi w tym przeszkadzał. Duduś to ktoś wyjątkowy, ktoś, kogo z nikim nie da się porównać. Jego kompozycje są nasycone wdziękiem, piękną harmonią, pięknymi aranżacjami, i uroczą, jedyną w swoim rodzaju, linią melodyczną. Mimo pozornej prostoty utworów, trochę musiałam nad nimi popracować. Chcąc dodać nieco współczesności, bardzo łatwo naruszyć zamierzenia twórcy. Starając się nie zniszczyć istoty dawnych opracowań, spróbowałam wpleść odrobinę dzisiejszego rytmu” – mówi Hanna Banaszak ( Teksty do piosenek napisali Agnieszka Osiecka, Wojciech Młynarski, Janusz Kondratowicz, Jan Tadeusz Stanisławski i Ludwik Jerzy Kern. Gościnnie wystąpił Bgdan Łazuka. Na płycie znalazły się piosenki: „Wyrzeźbiłam twoją twarz” (sł. A. Osiecka) „Miłość złe humory ma” (sł. A. Osiecka) „Zakochani są wśród nas” (sł. Janusz Kondratowicz) „Czterdziestolatek” (sł. Stanisławski) „Jeszcze w zielone gramy” (sł. W. Młynarski) „Wojna domowa” (sł. Kern) „Mam ochotę na chwileczkę zapomnienia” (sł. W. Młynarski) „Ach, to był szał” (sł. W. Młynarski) „Stawka większa niż życie” „W siną dal” (sł. J. Gałkowski, B. Choiński) W trakcie swojej kariery,Hanna Banaszak współpracowała z największymi – Jeremim Przyborą, Jerzym Wasowskim, Zbigniewem Górnym, Jonaszem Koftą, Wojciechem Młynarskim, Andrzejem Trzaskowskim, Jerzym Dudusiem Matuszkiewiczem, Jerzym Satanowskim, Janem Kantym Pawluśkiewiczem, Januszem Stroblem, Mirosławem Czyżykiewiczem, Zbigniewem Preisnerem. Zrealizowała kilka recitali telewizyjnych – „Wołanie Eurydyki”, „Telefon zaufania”, „O czym marzy dziewczyna”, „Zanim będziesz u brzegu”. Użyczyła swego głosu postaci Hanki Ordonówny w filmie „Miłość ci wszystko wybaczy” z 1981, zaśpiewała arię ze „Stabat Mater” Vivaldiego w filmie „Siekierezada” z 1985. Swoimi interpretacjami uwspółcześnia poezję Jana Kochanowskiego, wykonuje wiersze Josifa Brodskiego, Wisławy Szymborskiej, Jacka Kaczmarskiego. Zmierzyła się wokalnie z muzyką Mozarta, Vivaldiego, Mangione’a, Metheny’ego, Davisa, Gershwina czy Ellingtona. Jest także poetką – autorką tomiku wierszy „Zamienię Samolubie na Szczodruchy”. Ponad pięćdziesiąt wierszy – to zapis osobistych przeżyć autorki: „Przewrotnie” coraz więcej przejrzystej we mnie wolności coraz bardziej nie jestem kimś kim nie jestem pośpiesznie zdążając pociągiem spokoju wyrzucam w biegu niedoprzyjaciół zrzucam balast ich pozorów by pozornie się uszczęśliwiać samotnością. Wystawa fotografii, którą od kilku lat prezentuje, jest opowieścią o podróży, jaka wypełnia większość jej życia. Całość jest inscenizowana i opatrzona mało znaną muzyką z repertuaru Hanny. Posiada liczne nagrody i wyróżnienia, medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis, statuetki Wiktora, Kreatora, Bursztynowego Słowika, Prometeusza. W 2013 otrzymała Honorowy Złoty Mikrofon od Polskiego Radia. W 2014 wręczono jej nominację do tytułu Mistrz Mowy Polskiej. Również w 2014 została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Aleksander Bardini wyznał kiedyś: „Chcę zostać przy mojej rzetelnej, głębokiej wdzięczności za to, co robi Hanna Banaszak. Za co? Na przykład za wspaniałą polszczyznę, która tak bardzo przeszkadza niektórym ludziom. Jej nie przeszkadza. Jestem jej wdzięczny za mój zachwyt nad tym, co nazwałbym gospodarką wdziękiem. A także za niebywały smak i takt w stosowaniu ozdobników muzycznych, które sama wymyśla, i które stają się nie ozdobnikami samymi w sobie, ale trwałą częścią jej muzycznej propozycji” ( Posłuchajmy: Andrzej Zaucha & Hanna Banaszak – „Chwile”, Live 1986 „Pogoda ducha” – Official Video 1987 Zbigniew Wodecki i Hanna Banaszak – „Lubię wracać tam, gdzie byłem”, Live in Opole 1988 „Ja dla pana czasu nie mam” – Live 1992 „Dla ciebie jestem sobą” – Live @ Trójka PR 1998 Wojciech Karolak, Andrzej Jagodziński – piano, keyboards Henryk Miśkiewicz – alto sax Adam Cegielski – bass Czesław Mały Bartkowski – drums „Bo we mnie jest seks” – Live 2000 Hanna Banaszak & Herdzin Big Band & Orkiestra Teatru Wielkiego w Łodzi – „Children of Sanchez”, Live @ Teatr Wielki, Łódż 2004 „Samba przed rozstaniem” – Benefis Hanny Banaszak w Teatrze STU, Live 2013 Hanna Banaszak & Janusz Strobel – „Samba przed rozstaniem”, Live in Opole 2013 „Modlitwa” – Live 2014 „Tak bym chciała kochać już” Live 2014 „Żegnaj, kotku”, Live in Opole 2015 „Rzuć to wszystko, co złe” – Live @ Tribute to Zbigniew Wodecki 2019 JUBILATCE ŻYCZYMY WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, STO LAT !!! archiwum_x, Index-Up, URODZINY • Chwile (org. Feelings)wokal: Hanna Banaszak i Andrzeja Zauchaautor tekstu: Morris Albert tłum.: Andrzej Sobczakkompozytor: Morris Albert, Louis G
Strona główna Rejestracja Regulamin Kontakt Teksty Piosenek » Login » Hasło Zapomniałem hasła Liczba tekstów: 10093 Wykonawców: 1695 Ostatnio dodano: 0 Oczekujących: 188375 Przyslowia Need For Speed Shift SZUKAJ tekstu piosenki w/g albumu tłumaczenia tabulatur TEKSTY WEDŁUG WYKONAWCÓW [ ostatnia aktualizacja: 05:36 ] [ A ] [ B ] [ C ] [ D ] [ E ] [ F ] [ G ] [ H ] [ I ] [ J ] [ K ] [ L ] [ M ] [ N ] [ O ] [ P ] [ Q ] [ R ] [ S ] [ T ] [ U ] [ V ] [ W ] [ X ] [ Y ] [ Z ] [ Pozostałe ] ZAPROPONUJ BRAKUJĄCY TYTUŁ Podaj brakujący tekst piosenki, postaramy się go dodać dla Ciebie Tytuł: Wykonawca: Hanna Banaszak Znaleziono: 7 utworów1. Hanna Banaszak - Mam ochot? na chwileczk? zapomnienia2. Hanna Banaszak - Nie, nie mo?esz teraz odej??3. Hanna Banaszak - Po karnawale4. Hanna Banaszak - Pogoda ducha5. Hanna Banaszak - Samba przed rozstaniem6. Hanna Banaszak - W moim magicznym domu7. Hanna Banaszak - Zmie?my temat
BMqvloy.
  • kfb53y65v4.pages.dev/30
  • kfb53y65v4.pages.dev/185
  • kfb53y65v4.pages.dev/69
  • kfb53y65v4.pages.dev/233
  • kfb53y65v4.pages.dev/350
  • kfb53y65v4.pages.dev/83
  • kfb53y65v4.pages.dev/3
  • kfb53y65v4.pages.dev/16
  • kfb53y65v4.pages.dev/239
  • hanna banaszak pogoda ducha tekst